Na wypadek gdybyście się zastanawiali co mi dać na gwiazdkę. Ot, taka błachostka, a Kinię ucieszy.
I pozostając w temacie marzeń, Krzyś mi dziś wysłał taką przestrogę:
Mnie to raczej nie dotyczy. Ja w liceum specjalnie przytyłam 3 kilo ponad swoją prawidłową wagę bo brzydziły mnie moje obojczyki. Ale Gabi niech patrzy i chłonie.